ŁAŹNIA 1 2008 - GALERIA ZEWNĘTRZNA MIASTA GDAŃSKA - WERDYKT JURY DRUGIEGO MIĘDZYNARODOWEGO KONKURSU
200712.11.2008
 
W opinii jury, nagrodzony główną nagrodą ex equo projekt  - Untitled, Esther Stocker – w najbardziej ciekawy i żywy sposób odzwierciedla cele tej edycji Galerii Zewnętrznej: chęć i próbę wypracowania i dokonania pozytywnych zmian w aspekcie estetycznym Dolnego Miasta, skupioną wokół przejścia, które łączy dwie podobne lecz jednak zróżnicowane części dzielnicy, pomiędzy Starym Miastem a ulicą Łąkową, w kierunku CSW Łaźnia. Przejście podziemne pod Podwalem Przedmiejskim, ulicy o dużym natężeniu ruchu samochodowego, w pobliżu przystanku tramwajowego, jest jedną  z najbardziej uczęszczanych arterii komunikacyjnych, w tym również przez mieszkańców. Projekt Esther Stocker – ogromne publiczne i społeczne malowidło ścienne na dość dominującym elemencie architektonicznym  służy podwójnemu celowi: strukturyzuje z pozoru chaotyczny obszar wzdłuż głównej ulicy swoim uporządkowanym wzorem, i upiększa dość zniszczony  fragment sfery publicznej. Zaprasza widza do uczestnictwa w wielce wyrafinowanej grze z percepcją i wpływa na nasze powszechne zwyczaje postrzegania spójnego i skończonego obrazu. Jako taki, projekt  Stocker zmienia to niezwykle strategiczne i symboliczne przejście w silnie zidentyfikowaną i prawie strukturalną i enigmatyczną konstrukcję kodu formalnego, abstrakcyjnego lecz jednocześnie znanego i przyjaznego. Jego muzycznie rytmiczny wzór w sposób bardzo naturalny koresponduje z sąsiednią Akademią Muzyczną i tworzy symboliczną i rozpoznawalną „bramę” do Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia.

Drugi projekt nagrodzony główną nagrodą ex equo  – Staging Anonimous Dominika Lejmana - uzupełnia obraz Esther Stocker na zewnętrznej powierzchni podziemnego przejścia. Skupia się na odczuciach jakich doświadczają widzowie/przechodnie przemierzający tunel. Sekwencja świateł ożywionych ruchem przechodniów i seria projekcji pozostawiająca (z opóźnieniem) ślad obecności przechodnia zmieniają to zwykle  mroczne i raczej klaustrofobiczne miejsce w wysoce steatralizowaną scenę spektaklu.  W ten sposób przechodzień gra główną rolę uczestnika przestrzeni publicznej. Jury podkreśliło zarówno społeczny wymiar tego projektu (próbę stworzenia realnego, ale również bardzo  wyobrażeniowego poczucia wspólnoty) jak również jego silną jakość estetyczną, z jego aspektami zabawy i samo-zaangażowania.  W opinii jury, projekt, Lejmana w bardzo subtelny i łagodny sposób tworzy również bardzo ważny potencjał podniesienia poziomu bezpieczeństwa w tym problematycznym obszarze przejścia podziemnego.  

W zgodnej opinii jury, projekty Stocker i Lejmana tworzą propozycję bardzo spójną konceptualnie i stylistycznie, i dlatego jury gorąco zalecała realizację obu pomysłów we wspólnym przedsięwzięciu.  Wartości poetyckie tych projektów z pewnością zmienią doświadczenie przechodzenia w artystyczną przygodę, gdzie poczucie estetyki łączy się ze świadomością publicznej obecności.   

Jury przyznało nagrodę honorową pracy Whisper Bridge Krissowi Salmanisowi, w której jakość rzeźbiarstwa koresponduje z próbą zbudowania natychmiastowego doświadczenia zmysłowego. Dwie półkule tworzą symboliczny most, którym przekazywane jest ukryte, enigmatyczne przesłanie.  Jury docenia uczestniczący charakter tego projektu, jego chęć przeistoczenia miejskiego doświadczenia w bardziej subiektywne  i osobiste miejsce kontemplacji, jak również jego wewnętrzne poczucie humoru.

Esther Stocker- „Untitled”
 

Przez częściowe ukrycie istniejącej, standardowej, jedynie funkcjonalnej konstrukcji próbuje pokazać wariant artystyczny wejścia do podziemnego pasażu, zdekonstruować zwykłość w sferze myślenia o niej i podejść do konstrukcji raz jeszcze dając jej szansę na zaistnienie osobowe. Zasłania wejście, a w zasadzie odsłania je przez opakowanie formy w siatkę współrzędnych, sfragmentaryzowanych struktur, wzorów czarno-białych. Definiuje przez inność i każe się zdziwić, zatrzymać, pomyśleć nad bezmyślnym przechodzeniem mimo form, z jakimi funkcjonuje się niezmiennie każdego dnia. Autorka sama zastanawia się nad wymiarem, jaki dotknięta przez nią forma powinna promować:
„Myślałam o znaku, który nadałby tej przestrzeni indywidualny kształt”- mówi twórczyni, „To pomysł malarski zewnętrznego „oblicza” dwóch głównych wejść do podziemnego przejścia w czarnej i białej strukturze. Obejmuje sobą wszystkie okrągłe dachy i ściany i okna wychodzące na ulicę. Powodem, dla którego myślałam o tych dwóch znakach jest chęć zbudowania relacji pomiędzy dwiema stronami, jak i nadanie estetycznej wartości istniejącym formom”.
Taki wybór, jak podkreśla autorka „ma pokazać, jak decyzja estetyczna może przekształcić strukturę funkcjonalną w coś innego”. Artystka uważa też za ciekawe to, co dzieje się w sferze fragmentaryzowania, otóż widzi w tym procesie drogę do połączenia.  Tak więc łączy elementy artystyczne z przemysłowymi,  pokazuje możliwości formy, którą w innych okolicznościach postrzegalibyśmy jako zwykłą i nieporadną, pokazuje jak na pospolitą topografię można popatrzyć ze świeżością i  w artystycznym zapamiętaniu. Paradoksalnie podnosi roboczą formę ubierając ją niedzielnie i pozostawiając w odświętnym stroju także w dzień powszedni, nie zważając na słońce i deszcz, nie martwiąc się, że sukienka ulegnie zniszczeniu lub też, że święto spowszednieje. Artystka zainicjowała  dla potrzeb Dolnego Miasta mozolny proces powlekania pierwiastkami estetycznymi materiału pospolitego w przestrzeni, proces świeckiej  sakralizacji codzienności przez użyczenie formom użytkowym trwałych walorów artystycznych.

Dominik Lejman- „Staging Anonymous”
 


Snuje „podziemne scenariusze”, ale paradoksalnie nie mroczne, oświetla podziemne przestrzenie, nie pozostawiając jednak złudzenia, nie daje zapomnieć o miejscu, czasie, dziejącej się tam akcji, ale prowokuje refleksyjne pamiętanie o okolicznościach spektaklu mimo iluzji przypadkowości i zwyczajności. Każdy dzień to kolejny odcinek sagi społecznej, a aktorzy- amatorzy są tu profesjonalistami. Artysta tworzy iluminację świetlną, w którą wprowadza  przechodniów tak, by mogli znaleźć się nieoczekiwanie w świetle reflektorów, zagrać w społecznym spektaklu szybkiego bezgłośnego mijania się w przestrzeni miejskiej z pełną świadomością tej gry. Podobnie jak podziemiu nie są przypisane z definicji mocne akcenty  świetle, tak też przechodzień nie gra w filmie, to real- fiction społecznego świata. Dzięki operowaniu światłem szary tunel z szarymi ludźmi w czasoprzestrzeni marszu ożywa, nabiera malarskiego charakteru i łagodności, zmienia się i każe o sobie myśleć przez swą inność, choć uczucie chłodu nie ustępuje jak zwykle, a konieczność spiesznego zdążania do miejsca przeznaczenia nie staje się mniej nagląca, to jednak statysta na krótką chwilę uzmysławia sobie, że jest częścią wyższego, masowego porządku, a zaistnienie w przestrzeni nagle ponownie odkrytej otwiera przed nim poznanie innych wymiarów, w jakich chcąc nie chcąc funkcjonuje. Autor myśli o założeniach swojej pracy w kategoriach tworzenia okoliczności uświadomionej teatralizacji życia społecznego. Sam mówi o tym założeniu: „ Poprzez formuły prezentacji, wpływ kina i ogólnie rozumianej informacji wizualnej na wyobrażenie o nas samych, „plan” na jakim „odgrywamy” nasze codzienne role w realnym świecie staje się coraz bardziej umowny, niematerialny. (...) Podobnie otoczenie, w jakim przebywamy nabiera charakteru i jakości scenografii, w której istotniejsza staje się fasadowość i rola „tła” do fotografii robionej przez nas samych czy odgrywanego przez nas scenariusza niż jego realny wymiar. (...) W analogii do tak postrzeganego otoczenia istotniejszą funkcją sztuki publicznej staje się być może „de-design” jak formułuje to Voto Acconci, czyli działanie służące zmianie przyzwyczajeń w sposobie widzenia miejsc w których przebywamy niż dodawanie nowych form – obiektów, powielających jedynie sztafaż otoczenia”.  

Kriss Salmanis- „The Whisper Bridge”

Dwie wielkie czasze na przeciw siebie, a między nimi droga, która łączy, a jednocześnie dzieli ludzi żyjących w sąsiedztwie. Jedno miasto, a przepołowione, usystematyzowane, ustrukturyzowane przestrzennie i społeczne, lepsze i gorsze, eksportowe i zdegradowane. Niezależnie od wydźwięku zaprowadzonego przebiegiem drogi porządku działają tam jak i wszędzie takie same prawa. Artysta tworzy dzieło, które jest  efektywną demonstracją praw fizyki na wielką skalę, dzieło, które stawia na równi ponad podziałami w obliczu niepodważalnych wyników eksperymentów akustycznych.
Konstruuje  czasze ustawione naprzeciw siebie tak, by mogły  odbijać głos, ten, dzięki precyzyjnym obliczeniom akustyków, słyszalny jest dzięki odpowiedniemu ustawieniu i parametrom w drugiej czaszy, która stanowi dla niego barierę nie do przebycia i go w sobie zatrzymuje. W ten sposób mimo szumu aut brutalnie oddzielających obie strefy szosy, odseparowani od siebie granicą dźwięku i fizyczności ludzie mogą się zwyczajnie komunikować. To most dźwiękowy, zespalający wtórnie Dolne i Główne Miasto, zamiast wchodzić w historyczną dyskusję o błędach przeszłości umożliwia rozmowę, dwustronną emisję jednakowo nasilonego głosu.
 
Artysta nie wyklucza również , że efekty dźwiękowe zobrazowane zostaną przez strumień światła odpowiednio ukierunkowanych reflektorów ulicznych.  Białe wnętrza czasz mają wzmacniać efekt wizualny, ich zewnętrze natomiast ukazuje aspekt strukturalny formy, korespondując metaliczną powłoką z konstrukcją schodów i małych platform, na które musi wstąpić przechodzień, by jego przekaz dochodził na drugą stronę.
Zaloguj/Zarejestruj
Instytucja kultury Miasta Gdańska