ŁAŹNIA 1 2012 - Kamil Kuskowski SZCZĘŚCIE W NIESZCZĘŚCIU
17.11.2012-13.01.2013
Wernisaż 16 listopada 2012, godz. 18:00
 
Szczęście w nieszczęściu jest pokazem multimedialnego projektu łódzkiego artysty Kamila Kuskowskiego, w którym przedstawia swoje najnowsze prace malarskie, wideo, obiekty i instalacje.
 
„Wystawa mówi o przesądach i zabobonach, w które wierzymy i które mają wpływ na nasze życie, w odniesieniu do tytułowych aspektów szczęścia i nieszczęścia” – podkreśla Kamil Kuskowski.
 
W dzisiejszych czasach często spotykamy się z przeświadczeniem, że czasy naszych przodków pełne były przesądów i praktyk magicznych, od których my – cywilizowani ludzie z XXI wieku, jesteśmy wolni, ponieważ myślimy racjonalnie i udowadniamy wszystko naukowo. Wystawa Kamila Kuskowskiego uświadamia, że nic bardziej mylnego, ponieważ wiara w to, że mamy wpływ na nasz los, popycha nas często do stosowania pradawnych praktyk, które mają przyciągnąć szczęście bądź odegnać pecha. Dlatego zaprezentowane na wystawie prace odnoszą się do nadal występujących w kulturze wierzeń, o zapomnianej częstokroć genezie, opartych na przekonaniu o istnieniu nadprzyrodzonych mocy, które mogą sprowadzić nieszczęście lub przeciwnie – uchronić nas od zła.
 
Kamil Kuskowski wykorzystał w swoich pracach wiele znanych z codziennego życia „magicznych” przedmiotów, nawiązał do reakcji ludzkich w sytuacjach wymagających „odczarowania”. Proponuje, aby każdy z widzów zmierzył się z wierzeniami, na które zwykle nie mamy wpływu, ponieważ zostały nam przekazane przez naszych przodków, ale powielane są również przez współczesnych. Przynależąc do społeczeństwa „zarażamy się” tym kulturowym wirusem, o czym mówi m.in. teoria memów (kulturowych odpowiedników genów)  stworzona w 1974 roku przez oksfordzkiego biologa – Richarda Dowkinsa.
 
Artysta dość przewrotnie podszedł do tematu, często odwracając znaczenie przypisywane poszczególnym sytuacjom. Przed wejściem na wystawę czeka na nas „niemalowane drewno”, w które, niestety, nie możemy odpukać, ponieważ odgradza nas od niego rama z szybką. Pecha ściąga przejście pod drabiną, jednak ta zawieszona jest u sufitu „do góry nogami”, więc nie przechodzimy pod, ale nad nią. Odwracanie pecha polega też na tym, że omija się czarnego kota, aby nie  przebiegł nam drogi: nieruchoma rzeźba czarnego kota ułatwia to zadanie. Dwie gabloty z koniczynami oraz trzy serie namalowanych na płótnie par kości do gry z „szczęśliwą siódemką” zapewniają nas o pomyślności w naszym życiu, która opuszcza nas zaraz po zauważeniu rozsypanej soli, czy ściennego kalendarza, którego wszystkie 365 kartek ukazuje „piątek 13-go”, uważany za pechowy od starożytności. Możemy obejrzeć wideo ze słoniem – jego rzeźba często traktowana jest jako amulet przynoszący szczęście. Jednak sam słoń – jedyny przedstawiciel gatunku w łódzkim zoo – szczęśliwy nie jest, o czym przekonują jego jednostajne ruchy świadczące o chorobie sierocej. Na wystawie znajduje się też nie do końca rozpakowany obraz z wizerunkiem Żyda, który przynosi szczęście osobom liczącym na powodzenie w sprawach finansowych. Kawałki luster, pomimo lęku przed rozbitym zwierciadłem, nie wyglądają złowrogo, ponieważ wycięte są w kształcie liter, składających się na napis Happy (ang. „szczęśliwy”). Wideo Kominiarz pokazuje odwróconą sytuację, kiedy to nie my łapiemy się za guzik, ale sam tytułowy bohater, znużony prawdopodobnie przypisywaną mu funkcją zapewniania szczęścia, w złości wyrywa ze swojego munduru guziki i rzuca nimi o podłogę.
 
Najnowszy projekt Kamila Kuskowskiego porusza temat, niechętnie podejmowany przez racjonalne, wykształcone społeczeństwo, które częstokroć nie przyznaje się do instynktownego, magicznego myślenia, powodowanego lękiem przed chaosem, czymś nieznanym i obcym. Wiara w przesądy, oprócz rozładowywania stresu, pozwala im również na znalezienie usprawiedliwienia na własne niepowodzenia i porażki.
 
Nowe przesądy powstają również dzisiaj. Już prawie każdy z zawodów posiada własne wierzenia magiczne – znana jest m.in. przesądność aktorów, muzyków i piłkarzy. Pewne rzeczy również nigdy się nie zmienią: będziemy życzyć połamania nóg, krzyżować palce i rzucać monety do fontann na całym świecie, co jest oczywiście nieszkodliwe, a pozwala wprowadzić trochę magii do codziennego życia.
 
Kamil Kuskowski urodził się w 1973 roku w Zakopanem. W 1992 ukończył Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych im. Antoniego Kenara w Zakopanem. W latach 1995–2000 studiował w Akademii Sztuk Pięknych im. Władysława Strzemińskiego na Wydziale Tkaniny i Ubioru w Łodzi. W roku 2000 roku uzyskał dyplom z wyróżnieniem w Pracowni Tkaniny Unikatowej prof. Aleksandry Mańczak oraz w Pracowni Malarstwa i Rysunku prof. Andrzeja Gieragi. W 2005 roku uzyskał stopień doktora, a w 2008 roku – doktora habilitowanego.
 
W latach 1999–2011 pracował w Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi.
 
Od 2010 zatrudniony jest na stanowisku profesora nadzwyczajnego w Akademii Sztuki w Szczecinie, gdzie prowadzi Pracownię Działań Audiowizualnych w Katedrze Nowych Mediów, której jest kierownikiem.
 
Był stypendystą Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego (2007), laureatem nagrody Pisma Artystycznego „Format” i wyróżnienia jury na V Krajowej Wystawie Malarstwa Młodych w VI Konkursie im. E. Gepperta we Wrocławiu (2003), Nagrody „NBP młodym twórcom kultury” (2004), Nagrody pisma „ARTeon” (2005).
 
Prowadzi Galerię Zona Sztuki Aktualnej w Łodzi oraz w Szczecinie.
 
Uprawia twórczość w zakresie malarstwa, instalacji, sztuki wideo. Współpracuje z Galerią Piekary w Poznaniu i Galerią m2 w Warszawie.

Zaloguj/Zarejestruj
Instytucja kultury Miasta Gdańska